Aniela Wajda z domu Białowąs
Aniela z Białowąsów Wajdowa – córka Ignacego i Wiktorii Białowąs, urodzona w Przemyślu d. 9 maja 1901 r. Po ukończeniu Seminarium nauczycielskiego w Przemyślu w 1921 r. pełniła obowiązki nauczycielskie w szkole powszechnej w Bóbrce w powiecie przeworskim do r. 1924. W latach 1924-25 r. pracowała jako nauczycielka w 3-klasowej szkole w Hucisku Jawornickim pow. Przeworsk. W Przemyślu poznała Jakuba Wajdę, który służył w tamtejszym garnizonie Dowództwa Okręgu Korpusu. Po wyjściu za niego za mąż w 1925 r., na własną prośbę została zwolniona od pełnienia obowiązków nauczycielskich. Matka dwóch synów: Andrzeja i Leszka. Niemal do śmierci mieszkała w Radomiu. Zmarła 20 stycznia 1950 r. w Krakowie nie doczekawszy się wieści o losie swojego zaginionego męża:
Z „Autobiografii” Andrzeja Wajdy:
Kapitan Jakub Wajda leży pogrzebany w jednej z tych masowych mogił, w pobliżu Charkowa, bo tam pozbawiono życia więźniów, którzy znaleźli się wcześniej w obozie w Starobielsku. Oprócz dwóch listów wysłanych z Kozielska, które dostarczył Matce w Radomiu jakiś żołnierz zwolniony z niewoli sowieckiej, nie doszła do nas żadna więcej wiadomość o Ojcu. Następną była już gazeta, w której obok samego faktu wyczytaliśmy nazwisko Karol Wajda. Matka uczepiła się myśli, że ta zbieżność nazwisk jest przypadkowa.
„Wajda Karol, kpt., leg. ofic., list, karta szczepienia, kompas, cygarniczka, medalik” – taki opis znalazł się w jednym z numerów wydawanego przez Niemców „Dziennika Radomskiego” z drugiej połowy kwietnia 1943 roku. Nie pamiętam, aby ojciec mój nosił medalik na szyi, nie palił też papierosów w cygarniczce; mam dobrze w oczach scenę, kiedy Matka przed wyjazdem na front dała mu metalowy ryngraf z Częstochowską i włożyła go do lewej kieszeni munduru, tej na sercu. Toteż czekała i wierzyła aż do swojej śmierci w 1950 roku w jego powrót.
Zdjęcia:
List Jakuba Wajdy do Anieli Białowąs, 17 X 1923 r.: