Smuga cienia
Polska, Wielka Brytania, 1976, 100 min
„Próg, którego nie powinienem przekraczać, rozmowa z Wandą Wertenstein", 1976, za: „Wajda mówi o sobie", oprac. W. Wertenstein, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1991 [2000], s. 92-93.„Pierwotnie »Smuga cienia« miała być tylko częścią filmu o Conradzie-Korzeniowskim; opowiadaniem o jego młodości. Druga część, według oryginalnego scenariusza, miała mówić o jego starości, o ostatniej przygodzie pisarza na morzu. (…) Ale w trakcie pracy owa rama, która najpierw miała być dużym opowiadaniem, zaczęła się zmniejszać, aż wreszcie uznaliśmy, że jest zupełnie niepotrzebna. W ostatecznym scenopisie filmu pozostała sama »Smuga cienia«. A w czasie realizacji zaczęło powoli odpadać wszystko, co było wymyślone dla ufilmowienia materiału: duch kapitana, różne elementy wizualne, bardziej rozbudowane perypetie przed wypłynięciem statku, trochę inne zakończenie. Okazało się, że opowiadanie Conrada jest tak krystaliczne, tak zwięzłe, tak doskonałe samo w sobie, że nie przyjmuje żadnych przeszczepów. Wszystko, co dodane, było sztuczne i niepotrzebne. W rezultacie na ekranie jest tylko Conradowska »Smuga cienia«, ale za to in extenso.
Pierwszy raz udało mi się zrobić film, który byłby tak dokładną ekranizacją utworu literackiego. Kino jest tu po prostu materializacją słów. Jeśli Conrad opisał ciszę, to wszystko jest sfilmowane słowo po słowie: żagle, niebo, woda, kroki, brzęknięcie jakiegoś bloku, skrzyp drewnianego kadłuba”.
Opis
Opowieść o dojrzewaniu młodego oficera marynarki handlowej, który nieoczekiwanie obejmuje dowództwo statku. Na dziewiczym rejsie musi radzić sobie z niezdyscyplinowaniem załogi i epidemią cholery, co kształtuje jego charakter.
Wiernie adaptując opowiadanie Josepha Conrada, Andrzej Wajda uwydatnił jego autobiografizm, ukazując trudne doświadczenia Polaka na obczyźnie. W tej ambitnej i trudnej pod względem logistycznym produkcji dominuje duszny klimat gorąca, choroby i bezczynności na pełnym morzu. Na oczach widza chłopięcy Marek Kondrat staje się mężczyzną. Filmowi towarzyszy pamiętna ilustracja muzyczna Wojciecha Kilara.
Informacje o filmie
Obsada
Galeria12
